Anna Makurat rozgrywa swój drugi sezon na parkietach NCAA i już stoi przed wielką szansą. Jej zespół UConn Huskies zakwalifikował się do grona czterech najlepszych drużyn w kraju i ma spore szanse na mistrzostwo Stanów Zjednoczonych.
Koszykarskie początki
Rozgrywająca 31 marca świętowała swoje 21. urodziny i zdecydowanie najlepszym prezentem, jaki mogłaby sobie sprawić jest sięgnięcie po mistrzostwo NCAA. Pierwsze kroki stawiała w grupach młodzieżowych BAT Sierakowice. Jej rodzina jest bardzo mocno związana ze sportem, bowiem ojciec Rafał jest trenerem oraz działaczem, a mama Magdalena – trenerką. Jej siostra 16-letnia siostra Agata może się już z kolei pochwalić występami na parkietach ekstraklasy w barwach GTK Gdynia.
W obecnym sezonie Anna rozegrała 15 meczów, z czego sześć rozpoczęła w pierwszej piątce. Na swoim koncie notuje średnio 3,9 punktu, 3,5 zbiórki oraz 2,5 asysty, spędzając na parkiecie średnio 21,6 minuty. W tym sezonie 21-latka musiała walczyć nie tylko na boisku, ale i poza, bowiem doznała kilku urazów. Na szczęście już jest zdrowa na najważniejsze mecze sezonu. Warto podkreślić także, iż Makurat jest swego rodzaju ewenementem, bowiem rzadko spotyka się rozgrywającą mierzącą 188 centymetrów wzrostu.
Huskies, czyli zespół w którym występuje, jest uznawany za jednego z głównych faworytów do zwycięstwa. Co ciekawe – mimo, że nie występuje tam żadna seniorka (czyli zawodniczka, która rozgrywa swój ostatni sezon w lidze akademickiej).
Gra u wybitnego trenera
Trenerem drużyny jest jeden z najlepszych uczelnianych trenerów w historii – Geno Auriemma. Legendarny szkoleniowiec przed laty specjalnie przyleciał do Polski, by zwerbować ją do swojej drużyny (warto podkreślić, że UConn raczej nie rekrutuje zagranicznych zawodniczek, więc aż takie zaangażowanie w pozyskanie Polki jest czymś niesamowitym!). Podczas rozmowy z Anną napisał nawet do Kobego Bryanta, że do jego zespołu dołączy fantastyczna zawodniczka z Polski. Koszykarz odpisał, że koniecznie będzie musiał go z nią poznać. Niestety, dwa dni przed umówionym spotkaniem były lider „Jeziorowców” zginął w wypadku helikoptera.
W swoim pierwszym sezonie, Makurat została wybrana do najlepszej piątki debiutantek roku – jako pierwsza Polka w historii. W 32 meczach notowała średnio 7,9 punktu, 3,9 zbiórki oraz 3,3 asysty. Niestety ze względu na pandemię koronawirusa, sezonu nie udało się dokończyć, przez co nie mogła zaprezentować swoich umiejętności w turnieju finałowym. Teraz na nim zadebiutuje.
Pierwsza Polka w takim turnieju
Cztery lata temu na tak wielkiej imprezie kibice wspierali Przemysława Karnowskiego, który wraz z Gonzagą Bulldogs dotarł do wielkiego finału March Madness. Zespół „Big Karna” uległ wówczas wielkiemu Duke. Polak jednak zaprezentował się przyzwoicie przeciwko przyszłej „trójce” draftu 2015 roku – Jahlilowi Okaforowi. Zdaniem ekspertów, właśnie po tym sezonie miał największe szanse, aby trafić do NBA, jednak zdecydował się ukończyć uczelnię.
Jeszcze żadnemu Polakowi, ani Polce nie udało się wygrać najbardziej prestiżowych uniwersyteckich rozgrywek na świecie. Być może Anna Makurat będzie tą pierwszą, której uda się tej sztuki dokonać. W nocy z piątku na sobotę Anna Makurat, podejmie w półfinale uniwersytet z Arizony. Początek meczu o 3:30.